poniedziałek, 11 lutego 2013

three meters above the sky

26 STYCZNIA 2013
Musiałam wstać o 5, bo o 7 Harry miał samolot, wiem bo wczoraj wypytałam go o wszystko, ale mimo to się nie zorientował co planuje. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w przyszykowane wcześniej ubrania. Na zewnątrz świeciło słońce. ,,Wiedziałam że śnieg u nas długo nie poleży'' - pomyślałam sobie patrząc za okno. Na ulicach byłą tak zwana ciapa, wszędzie mokro, ślisko. Chciałam upiec jeszcze Harremu ciasto jako pożegnalny prezent, ale nie miałam potrzebnych produktów. Poszperałam w szafkach i udało mi się znaleźć składniki na babeczki. Ułożyłam foremki i wyrobiłam ciasto. Razem z pieczeniem zajęło mi to może z 40 minut. Poszłam na górę zostawiając babeczki do ostygnięcia. Weszłam na chwilę na facebook'a. Napisałam do Nialla, bo chciałam z nim i resztą chłopaków obgadać dzisiaj przyjęcie - niespodzianka dla Harrego. Umówiłam się z nimi na 16. Było po 6. Zebrałam swoje rzeczy, założyłam kurtkę, zabrałam babeczki i wyszłam przed dom. Na szczęście nie musiałam długo czekać na taksówkę. Na lotnisku byłam 6.50. Z niecierpliwością zaczęłam poszukiwania Harrego. Na szczęście łątwo było go rozpoznać. Stał z boku, jakby chciał pozostać niezauważonym, kaptur nasunięty na włosy, okulary przeciwsłoneczne, słuchawki w uszach. Podeszłam go od tyłu pozostając niezauważalną. Złapałam go od tyłu zawieszając mu się na szyi. Nieco się wystraszył ale jak mnie zobaczył nic nie powiedział tylko przytulił mnie tak mocno w między czasie unosząc.
*rozmowa z Harrym na lotnisku*
H: Już myślałem że nie przyjedziesz.
N: Wiedziałeś o tym że przyjadę?
H: Miałem nadzieje.
Z torby wyjęłam wcześniej upieczone babeczki. Harrego mina była bezcenna. Był miło zaskoczony moją niespodzianką.
H: Dziękuję, za wszystko, za babeczki ale najważniejsze dla mnie to to że jesteś, ze mną, dla mnie.
N: Głuptasie, przecież zawsze będę, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Powinieneś się już zbierać. Twój samolot właśnie ustawia się na pasie startu, to chyba ostatni moment byś zdążył.
H: Będę tęsknił niesamowicie.
N: Ja też, ale damy radę, jesteśmy silnie prawda?
Razem z tymi słowami naleciały mi łzy do oczu. Nie mogłam się powstrzymać od płaczu, ale wiedziałam że muszę być silna.
H: Szybko zleci.
N: Na pewno.
H: Będę dzwonił codziennie, codziennie!
N: Dobrze, w takim razie do usłyszenia.
H: Kocham Cię.
Przytulił mnie. Poczułam jak łza spływa mu po policzku. Uścisnęłam go jeszcze mocniej, jakby chcąc go zatrzymać przy sobie. Szepnęłam po cichu ,,Ja Ciebie też.'' ale nie jestem pewna czy usłyszał, bo nie zareagował za specjalnie. Miałam poczekać na odpowiedni moment ale te słowa same cisnęły mi się na usta., Kochałam go na zabój. Jedyne co to potrzebowałam nabrać do tego dystansu, bo wiedziałam że w przeciwnym razie będę cierpieć gdy nie będzie go przy mnie. Otarłam łzy z policzków uwalniając się z uścisku. Następnie wytarłam łzy z jego twarzy.
H: To idę.
N: Do zobaczenia za sześć dni.
H: Pa mała.
Ucałował mnie w policzko i skierował się ku czekającego samolotu. Po kilku metrach złapała go grupka fanek. Ciężko było mi na to patrzeć, ale starałam się to zrozumieć. Wiecie laski rzucające mu się na szyje, całujące go w policzko. Kto nie byłby zazdrosny? Potem patrzyłam jak znikał za rogiem, okropny widok. Zebrałam się w sobie i opuściłam lotnisko. Zdecydowałam się na spacer by wszystko przemyśleć. Miałam w planach zrobić też zakupy do domu, świeże pieczywo i te sprawy. Idąc rozmyślałam o dystansie i byciu zazdrosną. Ufałam Harremu więc z tym drugim nie było problemu, ale to pierwsze. Ostatnio tak dużo czasu spędzałam z nim, że zapomniałam o znajomych ze szkoły, do której jutro miałam wrócić. Oderwałam się nieco od rzeczywistości. Podczas jego nieobecności postanowiłam nadrobić wszystkie zaniedbane sprawy i znajomości. Liczyłam że to pomoże mi przetrwać te całe sześć dni. Wychodząc z piekarni, zauważyłam Nialla. Była 13. Zaproponował mi abym zjadła z nim i resztą chłopaków obiad. Zgodziłam się bez wahania. Przy obiedzie omówiliśmy kwestię urodzin Harrego. Plan był taki że chłopcy jadą po niego na lotnisko o 17 i zabierają go na kolacje do Nando's. Impreza miała rozpocząć się o 19 u Harrego w domu. Liczyliśmy że pogoda się trochę ociepli i śnieg zniknie, aby można też bawić się w ogrodzie. Sami bliscy znajomi, żadnych paparazzi. Skromna impreza. Liam miał zająć się muzyką i DJ, Louis i Zayn - listą gości i wystrojem domu. Ja z Niallem mieliśmy zająć się przygotowaniem jedzenia i picia. Musiałam też wymyślić co powiem Harremu gdy będzie chciał się spotkać. Wymówka związana z opieką nad moim siostrzeńcem wydawała się najlepsza. Wszystko mieliśmy ustalone. Wszyscy chłopcy zgodnie określili mnie cudowną dziewczyną o której każdy chłopak marzy, bo żadna inna dziewczyna nie wymyśliłaby i nie podjęłaby się organizacji takiego przyjęcia. O 16 wyszliśmy z restauracji. Niall odwiózł mnie do domu. Dziś wiele czasu spędziłam na rozmowach z nim, zbliżyliśmy się nieco do siebie. Lubiłam go, był jak starszy braciszek. Gdy już się pożegnaliśmy weszłam do domu, nie minęło 10 minut jak zadzwoniła Susan i zaprosiła mnie do nich na kolację i pogaduchy, bo Tom się za mną stęsknił. Szybko przebrałam się i wyszłam z domu. Resztę dnia spędziłam świetnie się bawiąć z Tomem i zawężając relacje z siostrą.

postanowiłam że będę dodawała jeden rozdział dziennie, 
bo inaczej obawiam się o zasób swoich pomysłów, 
a nie chcę ich wyczerpać w ciągu dwóch miesięcy.
do jutra w takim razie, pytania zadawajcie w komentarzach jak coś
xoxo.

3 komentarze:

  1. Superr.;D I to pożegnanie z Harrym. No normalnie się wzruszyłam. Przywiozła mu babeczki. Aww.<33 No i już niedługo urodziny Stylesa. Nie mogę się doczekać ;D
    U mnie kolejny rozdział: http://opowiadaniaa1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. wzruszyłam się
    cudo
    czekam na next
    zajebisty jest

    Rozdział 3 HEART ATTACK;
    http://imaginy1direction.blogspot.com/2013/02/heart-attack-cz3.html

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział i to pożegnanie z Harrym ♥ czekam na nn ;3

    zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :) http://socanwedoitalloveragain11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń